niedziela, 2 marca 2014

UR'owe niewypały

Witajcie!

W tym poście podejmę temat który złamał już nie jedno serce polskiego gracza. Tak macie rację! Chodzi o niespełnione marzenia względem kart i klanów. Żeby już dalej nie przedłużać, zaczynajmy!

NR.1!
FROZN! 
Klan który był zapowiedzią wielkich zmian w świecie Urban-Rivals, a okazał się zaledwie podmuchem lekkiej stęchlizny zmieszanej z nutką taniego odświeżacza powietrza. Na samym początku klan budził ogromne kontrowersje, uważano, że jest zbyt silny. Obawy te potwierdziło wprowadzenie Kalindry, wtedy też nastąpił ogromny bum na ten klan w ELO. Klan czynił zniszczenie w halfach, ze swoim liderem na czele był znakomitą opcją do halfa. Niestety, perm ban dla Kalindry ostatecznie zabił Frozn'y w formacie ELO. Od tamtego czasu klan stał się jednym z najmniej popularnych w ELO a osiągnięcie nim czegokolwiek zasługuje na brawa.
Co sprawia, że ten klan jest tak słaby?
Odpowiedz jest prosta: Bonus!
Coś co miało stanowić o jego największej sile, budziło największe kontrowersje stało się jego zgubą. Ograniczenie zastosowania do najwyżej 2 rund oraz przewidywalność sprawiają, że gra tym klanem jest bardzo trudna. Nasz przeciwnik będzie wiedział, lub przynajmniej się domyślał kiedy zechcemy stracić rundę na rzecz aktywacji bonusu. Przez to, gra tym klanem, ogranicza się w dużej mierze do błędów naszego przeciwnika, a sam skill schodzi na drugi plan.

NR.2!
Sasl Lovelace

Dnia 1 lutego, 2014 roku wystartował z pompą globalny event zorganizowany przez zespół Urban-Rivals. Nagrodą za udział w nim miała być tajemnicza karta. Spekulacji było co nie miara, wszyscy liczyliśmy na niszczyciela, destruktora światów, która zasieje anarchię na ulicach miasta. Niestety, nie mogliśmy się bardziej pomylić. Dostaliśmy zwykłego przeciętniaka.
Dlaczego uważam tą kartę za niewypał? Łączą się na to cztery rzeczy:
-umiejętność,
-moc,
-ilość *
-sposób wydania!
Żadna z tych rzeczy w tym przypadku, ze sobą nie współgra. Dostaliśmy przeciętną jak na ten klan 5* kartę, o statystykach 6/8 oraz umiejętności która jest kompletnie nie przydatna tej karcie i zabija cały jej potencjał. No bo i po co przegrywać 5* kartą? Wystarczy, żeby przeciwnik miał DR'a, SoB'a, SoA, żeby nie mieć problemu podczas walki z tą postacią. Biorąc pod uwagę konkurencję w klanie, w postaci Fuzza, Haze, lub choćby Tahama i Peelera, karta wypada naprawdę słabo w każdym formacie. Naprawdę, nie polecam.

NR.3 Batelgeuse

Tym razem wezmę na cel kartę, której od dawna wyglądało wielu fanów Koszmarków. Czyż mogło być coś piękniejszego niż kopiuj w połączeniu z SoB'em?
Niestety jak widać tak. Choć, że karta posiada całkiem ładne statystyki, zawiodłem się. Brakuje jej sily przebicia, tajemnego czynnika X który pozwolił by jej wyprzeć pozostałe 4* karty z klanu, Oshitsune, Glorga, Azgrothq.
Tuż po wyjściu, wydawało się nam, że karta będzie diablo przydatna, zostanie tym czego brakowało Nightmar'om: drugą silną 4* kartą idealną do halfa.
Okazało się jednak, że batlegues nie spełnia swojej roli. Duża ilość kart z 8 punktami mocy, bez typowo bojowego bonusy, np Berzerk, FPC, La Junta, sprawia, że jest się nim ciężko przebić. Ostatecznym kołkiem w to potworne serce okazał się unban dla Oshitsune, który komplenie wyparł go z ELO decków. Wydaje mi się, że jeden punkt mocy, lub choćby statystyki 7/5, 8/5 tworzyły by prawdziwego potwora, a nie zaledwie nieszkodliwego duszka. Polecam tą kartę tylko fascynatom Nighmare's.
To będzie na tyle. Takich kart może być więcej, ale postanowiłem dać wam szansę na pokazanie się, dlatego zachęcam do wypowiadania się w komentarzach na temat waszych propozycji!
Pozdrawiam Xobi :)